poniedziałek, 16 listopada 2009

nie chodzi o to, żeby złapać króliczka...

powinnam iść za radą I. i częściej czytać fora internetowe. zwłaszcza te dotyczące grypy. pewnie dzięki temu moje życie byłoby w ostatnim czasie weselsze. nie mogę się jednak przekonać. może rzeczywiście do twarzy mi ze smutkiem?

czytam natomiast inne fora, strony, wiadomości, blogi, na których co i rusz podejmowany jest temat orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie wieszania, a w zasadzie zdejmowania krzyży. powinnam się ustosunkować? z zasady tak, ale jestem już tym zmęczona. zbyt dużo rozmów na ten temat ostatnio odbyłam, zbyt wiele słów już padło żebym chciała o tym pisać.
w związku z tym do wszystkich rozczarowanych i tych, którzy chcieli abym coś na ten temat napisała mam krótki komunikat-jak ktoś chce się dowiedzieć co na ten temat myślę to niech mnie zaprosi na kawę. albo na herbatę zieloną z jaśminem.
zastrzegam jednak, że nie gwarantuje dobrej zabawy, ale dyskusję (jak mniemam rzeczową) owszem i chęć wysłuchania bez względu na przyjmowaną optykę.

z pozdrowieniami

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz